"TO ZALEŻY" jest ulubionym zwrotem behawiorystów. I to nie tylko w przypadku rozwiązywania jakiś problemów, ale też w poradach dotyczących codziennego życia z papugami.
Dlaczego tak jest?
Po pierwsze bardzo wiele zależy od gatunku papugi, o której mówimy. Nie możemy stosować jednej zasady, jednej rady dla wszystkich papug. Chcemy np. zrobić żerowisko? Dla nimf świetna będzie kuweta do żerowania. Dla amazonek raczej się ona nie sprawdzi. Środowisko, które będzie świetne dla żako, w ogóle nie sprawdzi się w przypadku nimf.
Po drugie każda papuga jest indywidualnością. Ma swoją psychikę, osobowość, a także swój charakter. Powoduje to, że do każdej trzeba podchodzić indywidualnie. To co sprawdzi się u jednej papugi, niekoniecznie sprawdzi się u innej, nawet tego samego gatunku. Co więcej, coś co u jednej papugi zadziała świetnie, u innej może spowodować problemy.
No właśnie, a co z problemami? Jak sobie poradzić z krzykami, dziobaniem czy choćby skubaniem? Tutaj wszystko komplikuje się jeszcze bardziej. Aby myśleć o rozwiązywaniu problemu, musimy przeanalizować środowisko oraz relacje papug z opiekunami. Potrzebna jest więc dłuższa rozmowa i zobaczenie warunków w jakich żyją papugi.
Czy coś w takim razie można zrobić? Można jakoś rozwiązać problem? Tak, oczywiście.
Na konsultacjach mam możliwość rozmowy i każdy przypadek mogę potraktować inaczej, indywidualnie. Moja pomoc nie polega na powiedzeniu co można zrobić w TAKICH przypadkach. Polega na doradzeniu co zrobić w TYM konkretnym przypadku.